Z jednej strony jak czołg, spierdzielił się ze schodów 45 stopni w dół, przód rozwalony, ale w kolejnym ujęciu JEDZIE z zarysowanym bokiem. I chyba nawet nic nie stuka. Czołg, i to jeszcze Transformer.
Z drugiej strony to co mówią o fatalnej elektryce to chyba prawda - staranował przodem dwa auta (przebił 'blokadę'), ale poduszek ani widu ani słychu.
Na parkingowe stłuczki extra, sam się odmaluje i sam się wyklepie! Ale przez elektrykę właściciel zostawi krocie u mechanika.
PS. A sam film niezły, choć za idiotyczną końcówkę powinienem opuścić przynajmniej 2 pkt.